sobota, 4 maja 2013

Rozdział 2: Las

 Chciałabym przeprosić z powodu, że tyle czasu zaniedbywałam bloga, ale już dodaje upragniony rozdział:

Wyszłam korytarzem, a Shirra ciągnęła mnie chcąc mnie wyrwać z tego domu.
- W sumie słusznie - mruknęłam do siebie i otworzyłam frontowe drzwi - ktoś jakby czekał na mnie. Miał na sobie białą bluzkę, oraz ciemne spodnie. Od razu załapałam kto to jest.
- Josh! A więc przyjechałeś! Nie mogę w to uwierzyć. Ja chyba śnie. - powiedziałam ciesząc się jak czterolatka. Uśmiechnął się do mnie. Podszedł blisko i niespodziewanie pocałował mnie.
- Jak mógłbym nie odwiedzić najpiękniejszej dziewczyny w całym Paryżu? - zapytał. Zarumieniłam się lekko, a potem przypomniałam sobie, że nie wyszłam na dwór przez Josha. 
- Dlaczego tylko w całym Paryżu? - zapytałam z nutką żalu w głosie. Gdy usłyszał słowa odszedł ode mnie i  schylił się. Wyciągnął rękę po najpiękniejszego kwiatka którego widziałam w całym moim życiu. Bez wahania zerwał i wręczył mi. 
- Co ty robisz? Ten gatunek jest pod ochroną! - syknęłam do niego.
- Ale jest piękny co nie? - powiedział głosem pełnym nadziei. Rozejrzała się. Zauważyła kogoś kto bacznie przyglądał się Joshowi.
- Radzę Ci zostaw ten kwiat w spokoju! Zostaw zanim będzie za późno! - nie posłuchał za to przypadkowo rozerwał go na strzępy. Wlały się do jego oczów łzy.
- Tak mi przykro Dario chciałem... - zaczął przepraszającą mowę. Przerwałam mu automatycznie. Zauważyłam, że mężczyzna wychodzi z ukrycia i kieruje się prosto na nic nie wiedzącego nastolatka. Tak się bałam, że pobiegłam do lasu. Biegłam nie patrząc zupełnie dokąd. Po prostu musiałam zwiać. Dopiero po 2 minutach zauważyłam, że zupełnie nie znam tego miejsca.
- Boże jak tu mrocznie! - krzyknęłam do Shirry. Pies zaczął się skulać pod drzewem przez ton mojego głosu, ale ja nie dbałam o to. Najważniejsze było to, żeby wydostać się z tej świątyni drzew. 
- Co jeśli nigdy nie wyjdziemy z tego miejsca? Co jeśli zostaniemy tu na zawszę? - zaczęłam panikować co w moim wykonaniu było nienormalne.
- Dlaczego tak płacze? - zapytałam sama siebie po czym przytuliłam się do mięciutkiego futerka jej pieska. Ktoś chwycił mnie za ramię, a ja przestraszyłam się nie na żarty. Odwróciłam się. Moim straszydłem był niski chłopak o bladej cerze z długimi czarnymi włosami zapiętymi w warkoczę.
- Heh chyba Cie nie wystraszyłem? - zapytał - głos miał pełny obawy.

Ten rozdział jest wyjątkowo najkrótszy z możliwych z powodu braku weny.



środa, 24 kwietnia 2013

Rozdział 1: Kłótnia

No trzeba wreszcie zacząć pisać. Tak, żeby było jasne: jest to z punktu widzenia Darii i nikogo innego. Ok to zaczynam:

Leżałam sobie najspokojniej na moim pięknym łóżku. Rozmyślałam nad rzeczami które mogły się niedługo wydarzyć lub wydarzyły. Nagle coś przerwało moje wspaniałe wspomnienia i rozmyślania nad przyszłością. Wstałam lekko przestraszona - spodziewałam się, że ktoś się wkrada, ale no cóż to tylko głupia wyobraźnia, która jak zwykle robiła mi figle. Jednakże podbiegłam do drzwi, żeby się upewnić. Szybko je otworzyłam i z czystego zaciekawienia aż zapomniałam je zamknąć. Biegłam prędko po schodach, aż zderzyłam się z moją mamą. 
- Coś się stało? - zapytała lekko przestraszona. Nie co dzień widzi się w końcu córkę, która jest taka ciekawska. Byłam bardzo zawiedziona. Myślałam, że to ktoś inny, np złodziej, a mamę widzi się co dzień. No, ale niby dlaczego miałabym się tego gościa spodziewać? - pytałam sama siebie w myślach.
- Nie nic takiego, usłyszałam tylko jakiś hałas. Wiesz mamo może co to mogło być? - zapytałam z wielką nadzieją. Bardzo było widać, że mama jest jakaś dziwna i nad czymś rozmyśla. Stała w tej pozycji jeszcze przez kilka minut. 
- Hm może to jest to co jest w kuchni? - uśmiechnęła się do mnie i pociągnęła mnie za rękaw do jadalni. Weszłam nie wiedząc co sądzić. Rozejrzałam się i zobaczyłam, że coś się zmieniło - zauważyłam jakiś dziwny koszyk. Zaglądnęłam do niego i zauważyłam coś brązowego, zwiniętego w kłębek. Przyjrzałam się i podniosłam to do góry. To coś otworzyło swoje malutkie niebieskie oczka. Już wiedziałam co to jest.
- Piesek? Nawet ładny, ale co ja mam z nim zrobić? - zaczęłam chodzić rozmyślając, sprzedać? Nie! Na pewno nie jest wart dużo. Zobaczyłam nagle tatę który stał przy drzwiach lekko się martwiąc.
- Nie podoba Ci się? - spytał.
- Ależ podoba! Nie powiedziałam, że nie podoba! Jest cudny, ale no cóż jakby to ująć? Nie wiem co z nim zrobić. Nigdy, ale to nigdy nie odrzucam prezentów. Wszystkie wasze są cudowne! - zaprzeczałam słowom ojca i wcale nie było to kłamstwo. Tata wcale nie wyglądał na przekonanego. Zaraz po nim dołączyła do niego mama. 
- O co wam ku*rwa chodzi? Przecież cieszę się z prezentu! Nie widać? Jestem całą uradowana! - krzyknęłam nie panując nad słowami i emocjami. Wzięłam psa pod pachę i ruszyłam.
- Nie nadałaś jej imiona - przypomniała mama.
Zawróciłam.
- No tak to, może Dupek?
Tata podszedł do mnie i klepnął mnie w ramie.
- To dziewczyna.
- No tak to może Dupkowa? 
- DARIA!!! - mama wkurzyła się na mnie.
Odłożyłam psinę i zaczęłam myśleć na poważnie.
- Shirra? - zapytałam. - nie usłyszałam odpowiedzi tak więc uznałam, że imię może być. Wzięłam Shirre do pokoju i położyłam łagodnie na łóżku.
- Jesteś wszystkiemu winna Shirro! Nie cierpię zwierząt! Dlaczego to do nich nie dociera? - zezłościłam się. Założyłam starą niebieską smycz na Shire, ubrałam kurtkę. Szybkim ruchem otworzyłam drzwi pokoju i cichaczem ruszyłam na spacer z Shirrą.
- Jak trzeba to trzeba - mruknęłam sama do siebie wciąż zła na psinę. 

wtorek, 23 kwietnia 2013

Opisy Głównych postaci

Imię i nazwisko: Daria Moon
Wiek: 19 lat
Ranga: Śmiertelniczka
Życiowe Marzenie: Zostać Wampirem i żyć wiecznie w miłości z jej chłopakiem - aktualnie Wampirem.
Zawód: Modelka 
Cechy Charakteru: Nieśmiała, zawsze dąży do celu
Opis wyglądu: Ma długie brązowe włosy, oraz oczy w kolorze brąz. Zawszę maluje usta ostrą szminką.
Styl ubierania; Od zawszę lubiła nosić ciemne i błyszczące ciuszki. Nienawidziła różu, ani jasnych kolorków.

Imię i nazwisko: Will Mandey
Wiek: 2 tysiące lat
Ranga: Wampir
Życiowe Marzenie: Zostać znowu śmiertelnikiem
Zawód: Brak
Cechy Charakteru: Opiekuńczy, pewny siebie
Opis wyglądu: Ma bladą skórę, oraz czarne długie włosy zapięte w warkocz, krótki nos oraz czerwone oczy.
Styl Ubierania: Wszystko zależy od sytuacji.